fot. mat. pras.
Kanye West może ponownie mieć problemy z prawem. Artysta jest podejrzany o napaść, której miał się rzekomo dopuścić we wtorkowy wieczór.
TMZ, powołując się na źródła w policji z Los Angeles, poinformowało, że Ye miał uderzyć w twarz mężczyznę, który „pchnął lub chwycił jego żonę”. Kanye i Bianca Censori mieli uciec po rzekomej sprzeczce, natomiast mężczyzna, którego miał zaatakować West, nie wymagał hospitalizacji.
Policja próbuje skontaktować się z Westem, próbując wysłuchać jego wersji wydarzeń, trwają także rozmowy ze świadkami zdarzenia.
Choć Kanye osobiście nie komentuje incydentu, robią to ludzie z jego otoczenia. Przedstawiciel artysty odniósł się do sytuacji w rozmowie z TMZ.
– „Chwycenie” to rażąco nieadekwatne określenie. Bianca została fizycznie zaatakowana. Napastnik nie tylko wpadł na nią, ale także włożył ręce pod jej sukienkę, dotykając jej nagiego ciała, chwycił ją w talii, obrócił, a następnie pocałował. Bianca była bita i napastowana seksualnie – cytuje swoje źródło TMZ.
Jak sprawa się rozwinie – przekonamy się wkrótce.