Hejt doprowadził Lizzo do deklaracji o porzuceniu muzyki

Ciałopozytywna wokalistka nie wytrzymuje internetowej krytyki jej fizyczności. Padają mocne słowa.


2023.06.03

opublikował:

Hejt doprowadził Lizzo do deklaracji o porzuceniu muzyki

fot. mat. pras.

Kto w obecnych czasach decyduje się być osobą publiczną, musi mieć skórę krokodyla. W dobie początków internetu jego użytkownicy zastanawiali się jeszcze, czy coś wypada, próbowali swoją krytykę na czymś oprzeć. Teraz czują się bezkarni, anonimowi, wygłaszają bez umiaru skrajnie spolaryzowane sądy, tylko po to, żeby zranić czy zaszkodzić. Do tego czują się jeszcze obrońcami wolności słowa w dobie poprawności politycznej. Poprawność polityczna jedno, kultura osobista drugie. I warto tego nie mylić.

Lizzo najwyraźniej krokodylej skóry nie ma, albo właśnie skończyła się jej zdolność przyjmowania zniewag. Czarę goryczy przelała kropla wpuszczona przez youtuberkę Layah Heilpern, która przy okazji hołdu złożonego przez Lizzo zmarłej Tinie Turner odniosła się do wagi i diety piosenkarki (nie Tiny oczywiście).  – Jak to możliwe, że Lizzo wciąż jest tak gruba, skoro wciąż ma tyle ruchu – tweetowała Heilpern. Lizzo repostowała, komentując:  – Loguję się do aplikacji i to jest właśnie gówno, które widzę na swój temat. A to był jedynie początek…

To naprawdę zaczyna sprawiać, że nienawidzę świata (…) Jestem zmęczona tłumaczeniem się przez cały czas, chciałabym po prostu skorzystać z aplikacji i nie widzieć swojej ksywki w takim syfie – wyznała artystka. Do kolejnych wypowiedzi skłoniły ją komentarze w dyskusji.

Nie staram się być gruba. Nie staram się być mniejsza. Chcę po prostu żyć i być zdrowa (…) Tak wygląda moje ciało nawet kiedy jem super lekko i ćwiczę. Wszyscy macie wiele do powiedzenia na temat, na który NIC NIE WIECIE, a ja zaczynam się wkurzać – napisała Lizzo.

Są takie dni, kiedy hejt przeważa nad miłością tak bardzo, że chcę porzucić muzykę i zniknąć – dodała. – Zdecydowanie mam dość pieniędzy, żeby kupić farmę i już z nikim się nie przepychać.

Miejmy nadzieję, że wokalistce starczy siły. Gdyby 28 czerwca nie wystąpiła w Gdyni na Open’erze, zawiodłaby wielu czekających na nią fanów.

 

Polecane