Chris Rock wreszcie odniósł się do spoliczkowania przez Willa Smitha. Komik porównał go do Suge Knighta

"Wszyscy nazywali go p**ą, a kogo uderzył? Mnie".


2023.03.06

opublikował:

Chris Rock wreszcie odniósł się do spoliczkowania przez Willa Smitha. Komik porównał go do Suge Knighta

fot. kadr z wideo

W najbliższy weekend odbędzie się gala wręczenia Oscarów. Nadal jednak nie milkną echa ubiegłorocznego wydarzenia, a właściwie incydentu, który się wówczas rozegrał. Po tym jak Chris Rock zadrwił ze sceny z ogolonej głowy Jady Pinkett Smith jej mąż – aktor i raper Will Smith – podszedł do prowadzącego i spoliczkował go. Rock nawiązał do tego zajścia podczas swojego stand-upowego wystąpienia w Baltimore, które można już zobaczyć na platformie Netflix.

Mówi się, że „słowa ranią”. Każdy, kto mówi, że „słowa ranią”, nigdy nie został uderzony w twarz – skomentował Rock. Niedługo później w tym samym programie komik mówił już bardziej wprost: – Wszyscy wiecie, co mi się przydarzyło: walnął mnie Suge Smith (czytelne nawiązanie do Suge Knighta – byłego szefa Death Row – przyp. red.). Każdy wie. Wszyscy to, k***a, wiedzą. Uderzył mnie rok temu, a ludzie wciąż pytają: „Czy to bolało?”. To nadal boli. W uszach nadal dzwoni mi „Summertime”.

Rock odniósł się także do przewagi fizycznej, jaką miał i nadal ma nad nim Smith. – Will Smith jest ode mnie znacznie większy. Nie jesteśmy tego samego wzrostu. Will Smith kręci filmy bez koszulki. Nigdy nie widzieliście mnie w filmie bez koszulki. Will Smith grał w filmie Muhammada Alego. Myślicie, że brałem udział w przesłuchaniu do tej roli? (…) Grałem kawałek kukurydzy w „Pootie Tang – pogromca zła” – zauważył komik.

Artysta zauważył także, że Jada Pinkett Smith zraniła męża bardziej, niż on sam zranił jego. Komik nawiązał do programu Red Table Talk, w którym Jada publicznie rozmawiała z Willem o tym, że miała romans. Zadeklarował jednocześnie, że po emisji próbował kontaktować się ze Smithem. – Wszyscy na świecie nazywali go p**ą. Próbowałem zadzwonić do tego sku***syna. Próbowałem zadzwonić do tego człowieka i złożyć mu kondolencje, ale nie odebrał. Wszyscy nazywali go p**ą, a kogo uderzył? Mnie.

Aktor zauważył także, że „The Slap”, jak incydent nazwały amerykańskie media, nie było pierwszym tarciem na linii on – rodzina Smithów. Chris prowadził galę Oscarów w 2016. Jada sugerowała wówczas, że powinien zrezygnować ze względu na brak nominacji dla Afroamerykanów. Pinkett Smith miała oczywiście na myśli również swojego męża, którego rola we „Wstrząsie” nie zyskała wystarczającego uznania Akademii.

Stwierdziła, że ​​powinienem zrezygnować, ponieważ Will nie dostał nominacji za „Wstrząs”. Co do cholery? Więc sobie zażartowałem. Kogo to obchodzi? Tak to jest. Ona to zaczęła, a ja to zakończyłem to. Nikt się nie czepia tej suki. To ona zaczęła to gówno. Nikt jej nie zaczepiał – mówił.

Polecane