fot. mat. pras.
Policjanci wkroczyli do akcji, gdy na telefon alarmowy dostali informację, że 27-letni Brown grozi pewnej kobiecie bronią. Wokalista miał być ponoć odurzony narkotykami.
Gdy kobieta próbowała opuścić posiadłość artysty, na drodze stanęli ochroniarze, którzy domagali się od niej podpisu pod oświadczeniem o zachowaniu milczenia. Udało się jej jednak uciec.
Po chwili pod domem Browna pojawiły się oddziały SWAT. Amerykańskie media przekonują, że negocjacje – toczone w nocy z wtorku na środę – trwały wiele godzin, a piosenkarz ponoć zachowywał się agresywnie wobec służb i groził im bronią.
W końcu Brown został aresztowany. Jest podejrzany o napaść z bronią w ręku.