fot. Kane Reinholdtsen / Unsplash
Władze Chin przygotowują „czarną listę” piosenek, których od 1 października nie będzie można wykonywać w klubach karaoke – taką informację przekazało tamtejsze Ministerstwo Kultury i Turystyki. W kraju znajduje się ok. 50 tysięcy tego typu lokali, które korzystają z bazy zawierającej ok. 100 tysięcy utworów. Wkrótce z bibliotek będą musiały zniknąć piosenki, które promują „nielegalne treści”. Władze chcą, by Chińczycy relaksowali się śpiewając utwory, które są „zdrowe i budujące”, a także w żaden sposób nie godzą w jedność narodową i suwerenność kraju, nie propagują sekt, narkotyków, zabobonów czy hazardu.
Odpowiedzialność za usunięcie szkodliwych utworów spada na właścicieli klubów oraz na firmy dostarczające im muzykę. Władze zapowiadają wyrywkowe kontrole, które mają wykazać, czy obywatele dostosowali się do nowych wymogów. Póki co nie ujawniono listy utworów, które mają trafić na „czarną listę”.
To nie pierwszy raz kiedy władze Chin cenzurują muzykę, dotychczas skupiały się jednak na blokowaniu jej udostępniania w sieci, a nie na usuwaniu z miejsc, w których jest wykonywana. Począwszy od 2011 roku z serwisów streamingowych dostępnych w Chinach rocznie znikają setki utworów, które uchodzą za szkodliwe.