Jeden z największych hitów Queen, „Bohemian Rhapsody”, przekroczył dwa miliardy odtworzeń w Spotify. Inni artyści rockowi, którym udało się zgromadzić przynajmniej miliard odsłuchów za pojedyncze utwory w Spotify, to Nirvana („Smells Like Teen Spirit”), Journey („Don’t Stop Believin’”), Guns N’ Roses („Sweet Child O’ Mine”) oraz Linkin Park („In the End”, „Numb”).
Pomysł na „Bohemian Rhapsody” narodził się pod koniec lat 60., kiedy Freddie Mercury był studentem Ealing Art College i naszkicował kilka inspiracji do piosenki na skrawkach papieru.
Gitarzysta grupy, Brian May, tak wspominał w 2008 roku pierwsze chwile, gdy usłyszał od genialnego wokalisty i kompozytora o jego zarysie utworu na początku lat 70.: – Freddie przyszedł z mnóstwem skrawków papieru, które zabrał z pracy ojca, takie a la karteczki Post-It, i zaczął mocno uderzać w pianino. Grał na nim tak, jak większość osób grałaby na perkusji. I ta piosenka miała mnóstwo luk, ale Freddie wyjaśnił, że tam wydarzy się coś operowego i tak dalej. Rozpracowywał harmonie w swojej głowie.
Początkowo „Bohemian Rhapsody” funkcjonowała jako „The Cowboy Song”, prawdopodobnie ze względu na linijkę „Mama… just killed a man”.
Mercury powiedział kolegom z zespołu, że wierzy, że to materiał wystarczający na około trzy piosenki, ale ma zamysł, by połączyć wszystkie teksty w jeden długi i ekstrawagancki utwór. Ostateczna wersja, kultowa 6-minutowa mini-opera rockowa, stała się jedną z piosenek, która zdefiniowała Queen, a także – wiele lat później – zainspirowała filmowców, by nazwać tak film z 2019, z Ramim Malekiem w roli wokalisty grupy.
Pierwsza próba, na której „Bohemian Rhapsody” wybrzmiało w pełnym wymiarze, odbyła się w Ridge Farm Studio w Surrey w połowie roku 1975. Muzycy Queen spędzili trzy tygodnie na doszlifowaniu piosenki w Penrhos Court w Herefordshire. Latem byli gotowi do nagrania; historyczne chwile rozpoczęły się 24 sierpnia 1975 w Rockfield Studios w Monmouth w Walii. Był to moment, który May opisał jako „po prostu największy dreszcz”.