fot. mat. pras.
Kiedy ktoś powie Wam: „słuchaj, amerykański raper wpakował się w tarapaty”, możecie w ciemno strzelać, że chodzi o Blueface’a. Co wydarzyło się tym razem? TMZ dotarło do raportu policyjnego, z którego wynika, ż 29 maja raper, jego ciężarna narzeczona Chrisean Rock oraz ich znajomi zaatakowali kobietę w kasynie w Palms.
Z informacji podanych przez funkcjonariuszy, wynika, że kobieta podeszła do Chrisean, gratulując jej ciąży i mowiąc, że uwielbia oglądać ją w reality show „Crazy in Love”. Problem w tym, że dodała przy okazji, że nie cierpi Blueface’a i że generalnie „f**k him”.
Chrisean odebrała wypowiedź jako werbalny atak na jej partnera, więc uderzyła kobietę w twarz. Następnie Blueface wyrwał jej z ręki telefon, włożył go do tylnej kieszeni i stwierdził: – Teraz jest mój.
Z raportu wynika, że raper oddał telefon, ale jeden z jego kolegów uderzył spotkaną w kasynie kobietę w podbródek. Później Blueface rzekomo kopnął ją w twarz i klatkę piersiową, a gdy nadbiegła ochrona, razem z Chrisean i towarzyszami uciekli samochodem.
Policja ujawniła, że nagrania z monitoringu pokazują moment, w którym partnerka rapera uderza kobietę, nie ma natomiast żadnego komunikatu dotyczącego jego udziału w tej sprawie.
Co ciekawe – w środę raper został zatrzymany w związku z innym, poważniejszym incydentem. Raper jest oskarżony o usiłowanie zabójstwa przed klubem ze striptizem w Las Vegas. Twórca szybko wyszedł za kaucją, ale z aresztu nie odebrała go Chrisean, tylko aspirująca do bycia gangsta raperką była dziewczyna Blueface’a i matka dwójki jego dzieci – Jaidyn Alexis.