Przypomnijmy, że pod koniec lutego Bella Thorne podzieliła się z fanami gorącym klipem, w którym na ekranie partneruje jej gwiazda porno Abella Danger. Teledysk nie spodobał się administracji YouTube’a i szybko został zablokowany, co rozwścieczyło Bellę.
– Hej, YouTube, dlaczego zdjęliście mój klip do „Shake It”? Czyżby dlatego, że dobrze się w nim bawię z Abellą Danger? Mężczyźni zawsze mają w teledyskach kobiety kręcące tyłkami. Dlaczego my nie możemy? Cenzura wobec kobiet musi się skończyć. Nigdy nie przestanę walczyć z tymi bzdurami – komentowała na Instagramie Thorne.
Interwencja artystki przyniosła skutek, teledysk wrócił na YouTube jeszcze tego samego dnia. Warto dodać, że nie towarzyszyła mu wtedy nawet blokada wiekowa. Skoro więc serwis nie uważa go za obraźliwy, to dlaczego zablokował teledysk? Niewykluczone, że wideo „zdjął” automat.
Video jest juz dostępne na YouTube dziesięć dni i w tym czasie odtworzono jest blisko 1,4 mln razy. Oglądalność ta byłby prawdopodobnie jeszcze lepsza gdyby nie fakt, że serwis ponownie zaczął utrudniać użytkownikom dotarcie do niego.
– YouTube czy w ten sposób świętujesz miesiąc kobiet???? Najpierw zdejmujesz mój klip, potem go odblokowujesz, bo moi fani protestują. Następnie wprowadzasz ograniczenia wiekowe, a teraz nałożyłeś szokujące ograniczenie na film, aby ludzie nie mogli go nawet znaleźć? Napisaliście do mnie na Twitterze, że jest wam przykro i że wcześniej to był błąd YouTube, przeprosiliście. A teraz nakładacie dwa kolejne ograniczenia? O co w tym chodzi!? I wszyscy zastanawiacie się, dlaczego korzystam z platformy onlyfans – pyta na swoim Instagramie wyraźnie poirytowana gwiazda.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Przed dekadą Bella występowała wspólnie m.in. z Zendayą w disneyowskim serialu „Taniec rządzi” („Shake It Up”), tymczasem w 2019 roku aktorkę uhonorował… PornHub, doceniając ją za reżyserię filmu „Her & Him” z Abellą Danger w roli głównej. Tak zaczęła się znajomość byłej gwiazdki Disneya z obecną gwiazdą porno.