foto: mat. pras.
W styczniu tego roku piosenkarka Lana Del Rey została oskarżona o naruszenie praw autorskich w piosence „Get Free”, pochodzącej z płyty „Lust For Life”. Utwór miał być łudząco podobny do „Creep” z repertuaru Radiohead. Najprawdopodbniej obie strony zdołały dojść do porozumienia.
W styczniu artystka na swoim Twitterze potwierdziła, iż została pozwana przez muzyków z grupy Radiohead. – To prawda, że złożono pozew. Moja piosenka nie została zainspirowana piosenką „Creep”, jednak zespół Radiohead chce 100% wpływów z rozpowszechniania jej. Zaoferowałam im 40%, ale domagają się 100%. Ich prawnicy są nieugięci, spotkamy się więc w sądzie – napisała Lana.
Niedługo potem Radiohead wydali oświadczenie, w którym zdementowali informację, jakoby mieli pozwać Lanę Del Rey. Z tego co Lana powiedziała na koncercie, wynika jednak, że coś było na rzeczy. Jak podaje serwis Stereogum, konflikt można uznać za zakończony. Podczas koncertu w Brazylii wokalistka wykonała utwór „Get Free”, a następnie powiedziała: – Teraz, kiedy proces sądowy dobiegł końca, myślę że mogę śpiewać ten utwór, kiedy tylko chcę, nieprawdaż? Nie podano jednak więcej informacji w tej sprawie.