fot. P. Tarasewicz
Kiedy lata temu pierwszy raz gościliśmy Błażeja przed kamerą, artysta pracował w markecie z elektroniką, a w weekendy ruszał w trasę, by koncertować w różnych zakątkach Polski. Dziś jego sytuacja trochę się zmieniła, choć Król śmieje się, że będąc muzykiem, nadal jest w pewnym sensie w handlu. Artysta wydał właśnie kolejną znakomitą płytę „W każdym (polskim) domu”. Tytuł z jednej strony przewrotny, ale z drugiej krążek jest tak przebojowy, że nie zdziwilibyśmy się, gdyby muzyki Króla wkrótce faktycznie słuchało 38 mln Polaków.
W rozmowie z Marcinem Flintem Błażej z rozbrajającą szczerością przyznaje, że z perspektywy czasu uważa swój nowy krążek za „zbyt infantylny”. Artysta zdecydował się jednak nie walczyć z tym i iść z prądem. Muzyk zauważa, że jego twórczość jest pełna niedoskonałości, ale podkreśla także, że zaczął traktować to jako atut. Co jeszcze Król mówi o „W każdym (polskim) domu”? Tego dowiecie się z nowego odcinka Flintesencji.
Błażej Król z płytą „W KAŻDYM (polskim) DOMU” zagra siedemnaście koncertów w siedemnastu różnych miastach, a występy będą pełnym, konceptualnym, muzyczno-wizualnym show z wykorzystaniem scenografii. Artysta podczas koncertów promujących album „W KAŻDYM (polskim) DOMU” przedstawi publiczności materiał ze swej najnowszej płyty a także wykona swoje największe przeboje.
Sprawdźcie także wywiad Artura Rawicza z Królem z 2016 roku.
