Mirosław „Maken” Dzięciołowski oraz Piotr „Piter” Kolaj – organizatorzy Ostróda Reggae Festival – usiedli przed naszą kamerą, by porozmawiać o mocnych i słabych stronach imprezy, o tym, co udało się osiągnąć i czego brakuje, by osiągnąć więcej.
Ostróda Reggae Festival cieszy się opinią imprezy kulturotwórczej – stawia na nieznanych jeszcze w Polsce artystów, propaguje nowe zjawiska wokół reggae i edukuje poprzez szereg działań towarzyszących, nieobecnych na taką skalę na innych festiwalach tego typu w Polsce. Stałymi elementami imprezy są konkurs młodych polskich zespołów reggae „Czwórka Reggae Contest”, konkurs wokalistów „Jeden Głos”, kino festiwalowe, warsztaty tańca czy spotkania edukacyjne i wystawy.
Głównymi gwiazdami tegorocznej edycji są m.in. Dub Inc (Francja), The Skatalites (Jamajka), Chronixx & ZincFence Redemption (Jamajka), Easy Star All-Stars (USA), Zion Train (Wlk. Brytania/Jamajka), Pura Vida feat. Congo Ashanti Roy (Belgia/Jamajka), Meta & The Cornerstones (Senegal) czy Rootz Undeground (Jamajka). Wystąpi również polska czołówka: Mesajah, Maleo Reggae Rockers, Bednarek, Vavamuffin, Ras Luta, Tabu, Jafia Namuel, Bakshish, Cała Góra Barwinków, Kacezet & Fundamenty, Dubska czy Bethel. Na dodatkowych scenach DJ’skich prezentować się będą dziesiątki krajowych i zagranicznych sound systemów reggae. Na Green Stage odbędą się obchody 25 lecia polskiej sceny sound system z weteranami w postaci Joint Venture Sound System i Love Sen-C Music, wspartych setami m.in. fundamentalnych Vibronics (Wlk. Brytania), Silly Walks feat. R.C. (Niemcy/Jamajka), Trojan Sound System (Wlk. Brytania) czy Black Chiney (Jamajka).