foto: P. Tarasewicz
Po długiej przerwie spowodowanej m.in. problemami zdrowotnymi MaRina wróciła płytą „On My Way” . W rozmowie z Arturem Rawiczem artystka mówi o problemach z wytwórnią, które doprowadziły do tego, że zdecydowała się wydać materiał samodzielnie, o współpracy z Rafałem Malickim, a także duetem Bartek Królik-Marek Piotrowski i porównywaniu ich z zagranicznymi producentami oraz o przewartościowywaniu swojego życia, do którego przyczyniła się choroba. – Zrozumiałam, że te wszystkie wartości, które gdzieś tam wcześniej wyznawałam i ten cały pęd, to wszystko było jakieś takie wymuszone i nieprawdziwe – przyznaje MaRina, dodając, że teraz podchodzi do swojej twórczości zupełnie inaczej. – Totalnie nie mam parcia. Straciłam mus, że muszę zrobić karierę – deklaruje.