PIH – „Dowód rzeczowy nr 2”

Rap, który kopie po głowie

2011.12.22

opublikował:


PIH – „Dowód rzeczowy nr 2”

Jeśli miałbym wymienić jakiegoś polskiego MC, który nigdy nie splamił ksywy słabą lub ewentualnie średnia płytą, to po chwili rachuby postawiłbym na Piha. „Haile Selassie Rapu” lub „Cesarz”, jak nieskromnie mówi o sobie sam raper, ma na koncie osiem long playów. Każdy z nich, nawet jeśli nie był czymś przełomowym, to z pewnością nie był także czymś dotkniętym syndromem bylejakości. W czasach, gdy popularnym „procederem” na polskiej scenie stosowanym przez starych wyjadaczy jest nastawienie przy nagrywaniu muzyki na ilość, a nie jakość, to nie lada osiągnięcie. „Czarny koń, terrorysta”, jak mawiał o białostockim raperze owiany legendą Krzysztof Kozak, wydał właśnie drugą część trylogii „Dowód Rzeczowy”. Album z numerkiem „2” wydany w eleganckim digipacku i okraszony mroczną okładką, jest kontynuacją cyklu zapoczątkowanego przez Piha w listopadzie zeszłego roku.

Czym różnią się te dwie produkcje, a co jest spoiwem łączącym? Przede wszystkim „Dowód Rzeczowy Nr 2” jest luźniejszą pozycją od wcześniejszego krążka. To wręcz wiosenna płyta idealna na słoneczne poranki. Raper poprzez takie kawałki jak „Moja Mama Mi Mówiła” czy hitowy „Każdy Chłopaczyna Z Bloków” ociepla swój wizerunek orędownika horror core’u. W pozostałych kwestiach to ten sam, stary dobry Pih sypiący błyskotliwymi punchline’ami na lewo i prawo. Z tą różnicą, że na bitach ścisłej czołówki. Matheo, DJ Creon (świetny podkład w „Majk Czeka”!), DNA czy David Gutjar to cenione marki. Na „Dowodzie Rzeczowym Nr 2” nie zawodzą.

W mojej opinii „Dowód Rzeczowy Nr 2” to pełnoprawny hip hopowy album. Dlaczego? Ponieważ znajdziemy na nim niemal wszystko; utwory skłaniające do refleksji („Biegnij, Nie Oglądaj Się”, „Wiatr”), ideologiczny manifest („Czas Patriotów”), osiedlowy hymn („Każdy Chłopaczyna Z Bloków”, „Powrócisz”),  bragga („Słowo Boże”, „MC (Majk Czeka)”), socjologiczny opis społeczeństwa („Seks W Wielkim Mieście”, „To Cos Więcej Niż Rap”) oraz hardcore rap, z którego Pih słynie najbardziej („Radio Killa 66.6 FM”).

„Kwiatami Zła” białostocki MC przyzwyczaił słuchaczy do pewnego poziomu, poniżej którego nie schodzi. Album z 2008 roku przez wielu uważany za opus magnum twórczości Piha zawierał znakomite teksty, celne metafory i przede wszystkim niezapomniany klimat. Na „Dowodzie Rzeczowym Nr 2” znajdziemy co najmniej dwa z trzech wyżej wymienionych czynników. „Szalone życie, bądź tu dzieciak mądry / wciągasz kokainę, wóda wypłukuje plomby / wszystko wywrócone na lewą stronę / czujesz się pieprzonym piorunochronem”. Takie linijki, których pełno na najnowszym wydawnictwie Step Records, są znakiem rozpoznawczym Pe i Ha. Można je wręcz ometkować jego logiem. Jeśli więc tak jak ja oczekujesz wersów, które kopią po głowie, druga część trylogii „Dowód Rzeczowy” jest płytą dla Ciebie.

Polecane