fot. mat. pras.
Lil Masti i Fame MMA rozstawali się z hukiem. Influencertka i wokalistka nie doszła do porozumienia z federacją w kwestiach finansowych, w tle był jeszcze problem pasa, którego Masti nie broniła już w barwach federacji (stoczyła w niej jedną, zwycięską walkę), ale nie zamierzała go także oddawać. Aniela związała się z High League Malika Montany i to właśnie w barwach tej federacji będzie walczyć na zaplanowanej na końcówkę sierpnia gali.
Jeden z szefów Fame MMA Wojtek Gola przyznał, że nie ma żalu do Lil Masti o to, że zdecydowała się zmienić barwy
– Nie dogadaliśmy się. Myślę, że tak jak jest teraz, jest dobrze. Ona jest zadowolona, my jesteśmy zadowoleni. Absolutnie nie żałuję. Wiele osób poszło do konkurencji. Są plotki, że oni odchodzą czy coś. Ale niektórzy zachowali się fajnie, bo np. zadzwonili do mnie, zapytali: „Wojtek, dostałem propozycję, czy masz dla mnie walkę”? Kilkukrotnie rozmawialiśmy, nie było możliwości, aby ta osoba zawalczyła na jednej z najbliższych gal, więc mówię: „Stary, jak dobrze ci płacą, idź tam”, więc nie było tak, że ktoś od nas odchodzi, bo Fame nagle upada czy coś, tylko wyraziliśmy zgodę i nie było z tym problemu – powiedział Pudelkowi Gola.
Przeciwniczką Lil Masti na gali High League będzie Ewa Brodnicka. Wydarzenie odbędzie się 28 sierpnia w trójmiejskiej Ergo Arenie.
Podczas konferencji przed galą High League spotkaliśmy się z Anielą, by porozmawiać o jej przygotowaniach do walki i stosunku do Malika Montany. Zobaczcie rozmowę Proceente z zawodniczką.