Krytyka to jedno, ale internetowy hejt jest zjawiskiem, które trzeba zwalczać. Tede postanowił to zrobić i zdecydował się na publikowanie zdjęć hejterów wraz z ich wypowiedziami. Póki co TDF wyłowił kilku delikwentów, ale obiecuje wynajdywać kolejnych. Chodzi o to, żeby zwizualizować sobie, jak wygląda ktoś, kto dane słowa pisze – tłumaczy artysta. Pozostaje pytanie – czy taka strategia okaże się skuteczna, czy też przyczyni się do zalewu komentarzy pisanych przez żądnych chwili sławy zawodników?