fot. mat. pras.
Madonna zakończyła dziś w nocy trasę koncertową Celebration Tour. Jej punktem kulminacyjnym był darmowy koncert na brazylijskiej plaży Copacabana w Rio de Janeiro. Występ zgromadził oszałamiającą liczbę 1,6 mln widzów.
– Rio, oto jesteśmy, w najpiękniejszym miejscu na świecie, z oceanem, górami, Jezusem – mówiła ze sceny Madonna, odnosząc się do posągu Chrystusa Odkupiciela na szczycie góry. – Magia – zachwycała się gwiazda.
Koncert Madonny zabezpieczało ponad 3 tys. policjantów. Służby mają doświadczenie w okiełznaniu takiej imprezy, ponieważ milionowe tłumy na Copacabanie gromadzili w przeszłości The Rolling Stones i Rod Stewart.
Wczorajszy występ Amerykanki był jednym z największych koncertów historii, ale nie największym. W tej kategorii zestawienie otwiera Jean-Michel Jarre, który w 1990. na Dniu Bastylii w Paryżu wystąpił dla 2,5 mln widzów, a 1997 w Moskwie zagrał dla 3,5 mln widzów. Podobną liczbę ludzi miał w Sylwestra 1994 r. na Copacabanie zgromadzić Rod Stewart, choć tutaj mówimy o danych oficjalnych. Nieoficjalnie mówi się, że mogło w nim uczestniczyć nawet 4,2 mln. W 1993 r., również na Copacabanie, dla 3 mln ludzi wystąpił Jorge Ben Jor.
Podobną liczbę widzów do wczorajszego koncertu Madonny, w 1991 r. na Monsters of Rock zgromadziła również Metallica. W przypadku tego koncertu dane również mówią o 1,6 mln.
Wyświetl ten post na Instagramie