„The Dreaming Room” w czerwcu w sklepach.
„The Dreaming Room” jeszcze bardziej rozwija charakterystyczne, zniewalające brzmienie Laury. Na płycie nadal słychać jej niebiańskie wokalizy, ale urozmaicone dźwiękami analogowych syntetyzatorów i gitar. Oto Laura w nowej odsłonie, odzwierciedlającej jej artystyczny rozwój.
Nigdy nie sądziłam, że będę w stanie nagrać taką płytę. To najtrudniejsza rzecz, nad jaką kiedykolwiek pracowałam. Dojrzałam – traktując muzykę poważniej, mniej poważnie traktuję siebie. Kiedy słucham tej muzyki czuję się spełniona. W głębi czuję, że jestem w domu. Czuję się komfortowo – mówi artystka.
Za produkcję płyty odpowiada Troy Miller, który pracował również nad debiutem artystki. Laura do współpracy zaprosiła również The London Sympathy Orchestra, Wretch 32 (People) oraz dwóch legendarnych gitarzystów: Nile’a Rodgersa oraz Johna Scofielda (znanego ze współpracy m.in. z Milesem Davisem).