fot. mat. pras.
Kubańczyk poinformował w tym tygodniu, że przeszedł operację nosa. Teraz raper dzieli się z fanami wieściami na temat tego, w jakiej kondycji był jego organizm i co stało się przyczyną jego problemów
Pierwsze złamanie miało miejsce podczas pojedynku bokserskiego, w trakcie którego przeciwnik uderzył go łokciem, przestawiając noc. To jednak dopiero początek przejść rapera.
– Potem sporo błędów z młodości, bójki na ulicy, przez które nos cierpiał wielokrotnie. Od dziewięciu lat nie mogłem przez niego oddychać, niedawno na treningu w parterze znowu został naruszony. Tylko tym razem już tak, że przestałem oddychać przez noc, miałem bezdechy nocne, po sześć razy budziłem się w nocy. Bałem się, nie mogłem oddychać, gubiłem oddech u musiałem zrobić operację.
Okazało się, że cierpią też zatoki, musiałem mieć operację nosa i zatok przynosowych, płukanie zatok, korekcję przegrody nosowej, korekcję małżowin nosowowych dolnych, także trochę się nazbierało. Żeby przystąpić do zabiegu operacyjnego, musiałem zrobić RTG płuc i ku mojemu zaskoczeniu nie wyszło dobrze, wyszły zwłóknienia okołooskrzelowe na dwóch płucach. Teraz będę to leczył. To nie jest nic przyjemnego. Czułem, że bardzo tracę kondycję. Dwa razy przechodziłem covida i niestety powikłania są okrutne, jeżeli chodzi o mój organizm i czeka mnie bardzo długa regeneracja. Inna sprawa to moje oczy. Odziedziczyłem astygmatyzm po babci i trzeba je zoperować, bo ta wada cały czas się pogłębia, jest coraz gorzej, a z soczewkami nie wyjdę do walki.
Ciężko było wziąć to wszystko na klatę i się nie załamać. Teraz będzie sporo leczenia, ale wrócę silniejszy. Podczas następnej gali będzie moje wystąpienie. Dowiecie się, co będzie z pasem. Ja jestem honorowy i charakterny. Tylko, że je jestem osobą, która nie koniecznie musi się bić, żeby mieć za co żyć. Wiem, że w Fame jest duży ludzi atencyjnych. Pamiętajcie, co będzie, jak Fame MMA się skończy. Ja jestem zabezpieczony, bo mam kilka biznesów, które mi świetnie prosperują, żyję sobie na takim poziomie, jaki sobie zawsze wymarzyłem. Oby tylko zdrówko wróciło i będzie pięknie – mówi Kubańczyk.
Przerwa od MMA nie oznacza przerwy od muzyki. Na 14 maja Kubańczyk zapowiada „hit, który ro***ebie lato”. Mamy w nim usłyszeć gościa, który „już naj**ał dziesiątki milionów na letniakach”. Wcześniej – pod koniec kwietnia – Kubańczyk obiecuje fanom „mocny rapowy bangerek”.
Wyświetl ten post na Instagramie