to 16 nowych utworów produkcji MMF`a z łódzkiego soundsystemu Dreadsquad,
okraszonych ciekawymi i żartobliwymi tekstami warszawskiego wokalisty KaCeZeta.
Powstawała w domowym studio Superfly na przełomie 2008/2009. Jest tu sporo
nawiązań do jamajskich klasycznych riddimów, dużo taśmowego echa, sprężynowego
pogłosu, oldschoolowych brzmień Casio mt-41 jak i dźwięków rodem z Commodore 64.
Pomimo tych retro inspiracji i specyficznego instrumentarium muzyka podana jest
w nowoczesnej formie ze świadomością upływu czasu i rozwoju technologii. Na
okładce płyty możemy zobaczyć ilustracje łódzkiego rysownika Bartosza
Kosowskiego.
Jak mówi sam MMF: „Jest to największy projekt jakiego się
podjąłem, bo wszystkim zająłem się sam. Od wyprodukowania riddimow przez
nagranie instrumentów i wokali, zmiksowanie materiału, współpracę przy
masteringu aż po wydanie tego na cedeku w moim labelu o nazwie Superfly. Z
założenia nie zaprosiliśmy żadnych wokalistów na fituringi bo jak to Piotrek
ładnie ujął w jednej zwrotce, która nie zmieściła się na płytę gości na płycie
nie mam bo nie liczę wersów które może nagrać Dj”.