fot. YouTube
Trwa gala Fame MMA. Przed nami jeszcze dwa pojedynki z udziałem artystów, przed chwilą zakończyło się natomiast starcie Zusje z Kamiszką.
Zapowiedziana jako autorka najbardziej oryginalnych wejść Zusje tym razem ponownie zaskoczyła, zmierzając do oktagonu w welonie i sukni ślubnej. Wokalistka chciała dodać sobie animuszu przed starciem z Kamiszką, która choć debiutowała w MMA, to ma za sobą kilka lat doświadczenia w ze sportami walki. Narzeczona Artura Szpilki z sukcesami trenowała brazylijskie ju-jitsu.
Pierwsza runda to zdecydowana przewaga Kamili Wybrańczyk. Choć trudno odmówić Zusje serca, wyraźnie widać, że technicznie odstaje od rywalki. Drugie starcie to już całkowita dominacja Kamiszki – najpierw obalenie i seria ciosów z góry, potem podejście do balachy, a na koniec duszenie, w wyniku którego Zusje odklepała walkę.
Zusje miała przed tą walką na koncie porażkę i zwycięstwo. Dziś nie miała żadnych szans, ale to na pewno nie koniec jej przygody z Fame MMA.
– Tak się cieszę, jakbym wygrała – śmiała się tuż po walce Zusje. – Przegrać z kobietą, która trenuje pięć-sześć lat. Ja to jestem cieniutka – dodała.