CGM

Dziarma o swoim weselu: „Była kiełbasa, smalec, disco polo i bardzo wieśniackie oczepiny”

Dziarma została żoną

2025.12.03

opublikował:

Dziarma o swoim weselu: „Była kiełbasa, smalec, disco polo i bardzo wieśniackie oczepiny”

Foto: @dziarmadziarma

Pod koniec listopada Dziarma, powiedziała sakramentalne “tak”. Raperka, która od lat słynie z bezkompromisowego stylu i podążania własną drogą, w dniu ślubu także postawiła na pełną autentyczności oprawę – całkowicie odmienną od obowiązujących trendów.
Zamiast modnego boho, glamour czy pałacowych dekoracji, młoda para zorganizowała swojskie wesele inspirowane minionymi dekadami, nawiązujące do czasów, gdy takie zabawy były standardem w wielu polskich domach.

Od “X Factora” do jednej z najważniejszych kobiet w polskim rapie

Dziarma dała się poznać szerszej publiczności jako nastolatka, kiedy podczas castingu do “X Factora” przeplatała śpiew z rapem, wykonując „Billionaire”. Z czasem stała się jedną z najważniejszych postaci kobiecego hip-hopu w Polsce, a jej pozycję potwierdziło m.in. zaproszenie do jury programu “Nowe Rozdanie: Rhythm + Flow” – polskiej wersji formatu Netflixa wyszukującego nowe talenty rapowe.

Dziarma została żoną – i właśnie tak wyglądało jej wesele

Informację o ślubie dotrały do fanów dopiero cztery dni po uroczystości. Artystka podziękowała internautom za gratulacje i wyjaśniła, że szczegóły tego dnia w większości pozostaną prywatne. Mimo to zdradziła kilka smakowitych kulis, które tylko potwierdziły, że raperka nie zamierzała udawać nikogo innego.

W swoim charakterystycznym stylu opowiedziała:

„Najpiękniejszy dzień w moim życiu, najpiękniejsze życie z moim mężem. Już niestety nie pokażemy nic więcej z wesela i ślubu, bo zostawiamy to dla siebie i dla naszych gości. (…) Na weselu była kiełbasa, smalec, disco polo, były oczepiny, bardzo wieśniackie. (…) Tańczyliśmy do Elvisa. O 2 w nocy tańczyłam w Birkenstockach. Wszystko jest nagrane VHS, z audio, bez ścieżki dźwiękowej, co było moim ogromnym marzeniem. Inspirowaliśmy się latami 80., 90., maksymalizmem. No, było idealnie, mordy.”

Dziarma ujawniła także wzruszający detal – w dniu ślubu miała na sobie sukienkę z bufkami, należącą wcześniej do jej teściowej, która przed laty w tej samej kreacji wyznawała miłość przyszłemu mężowi.