W weekend w sieci pojawił wspólny utwór Tekashiego i Kodaka Blacka „Shaka Laka”. Producent 100 Wack zdradził, jak doszło do gwiazdorskiej kooperacji. Goszcząc w programie No Jumper twórca przyznał, że „po otrzymaniu naprawdę dużej sumy pieniędzy” Kodak zgodził się na spotkanie, na którym wspólnie z Wackiem ustalił szczegóły dotyczące umów, a także datę i godzinę wejścia do studia.
– Mieliśmy spotkać się o 20.00, ale pojawił się o pierwszej w nocy. Na pewne rzeczy warto jednak poczekać. Kodak podjechał z dziewczyną, dzieckiem i ogniem w oczach – relacjonuje producent.
Przed rozpoczęciem pracy Tekashi i Kodak mieli odbyć „męską rozmowę”, po czym przystąpili do nagrywania swoich partii.
– Potem, jak Kodak już odjeżdżał, zachowaliśmy się iście gangstersko – mówi Wack. – Przyjechał czarnym samochodem, a odjechał Rolls-Royce’em. Rzuciłem mu kluczyki, mówiąc „wracaj do domu”, a on zapakował tam fotelik samochodowy, posadził kierowcę na fotelu pasażera, swoją królową na tylnym siedzeniu i odjechał w stronę autostrady, a ja razem z nim – dodaje.
