Początek znajomości obu raperów zapowiadał się bardzo obiecująco i nic nie wskazywało na to, że ich relacja przerodzi się w trwający 12 lat beef. Krótko po wstąpieniu Game’a do wytwórni Aftermath Entertainment Dr. Dre i Jimmy Lovine (Interscope) zaproponowali zawiązanie współpracy z 50 Centem w celu zwiększenia popularności obu raperów oraz grupy G-Unit. Początkowo The Game pojawiał się u boku Fifty’ego, występując z nim na scenie oraz w teledyskach. Wspólne nagrania raperów możemy usłyszeć dopiero na debiutanckim albumie Game’a – „The Documentary”. Kawałki „How We Do”, „Westside Story” oraz „Hate It Or Love It” odbiły się szerokim echem nie tylko w Stanach, ale praktycznie w każdym miejscu, w którym słucha się hip-hopu.
Mimo obiecującego początku wspólnej kariery z czasem panowie stali się śmiertelnymi wrogami. Pierwsze napięcia między raperami oraz wytwórnią dało się zauważyć w roku 2005, gdy Aftermath przesunęło datę premiery drugiego albumu Fifty’ego „The Massacre” na korzyść debiutującego Game’a i jego „The Documentary”. 50 Cent potraktował to jako policzek. Z czasem jego frustracja wzrosła na tyle, że zarzucił wytwórni brak zaangażowania w promocję „The Massacre”. Kolejny zgrzyt między Game’em a Fifty’m miał miejsce za kulisami powstawania ich wspólnego teledysku do kawałka „Hate It or Love it”, gdzie podczas zdjęć 50 Cent nie chciał siedzieć na przednim siedzeniu samochodu razem z Game’em, wybierając miejsce z tyłu kabrioletu.
Nieco później 50 Cent na antenie radia Power 105 ogłosił decyzję o wyrzuceniu Game’a z G-Unit, argumentując decyzję nielojalnością kolegi. Przy okazji wywiadu w audycji „Ouch” na antenie stacji Hot 97 Fifty stwierdził, że The Game jest skończony oraz, że powinien uważać, jakich słów używa wypowiadając się na temat G-Unit. Kilka godzin wcześniej na antenie tej samej rozgłośni przeprowadzono wywiad z The Game’em. Kiedy raper usłyszał rozmowę z 50 Centem, postanowił wrócić do budynku Hot 97 i wyjaśnić sprawę. Podczas próby wdarcia się na teren rozgłośni Taylor oraz jego kolega wdali się w szarpaninę z ochroną, w efekcie czego towarzysz Game’a został postrzelony w nogę. Fifty wraz z członkami ekipy G-Unit wymknęli się wówczas z budynku tylnym wyjściem.
Po tych wydarzeniach Jayceon „The Game” Taylor i Curtis „50 Cent” Jackson wydali oświadczenia, w których deklarowali, że nigdy więcej nie nagrają nic razem oraz że uważają swoją znajomość za skończoną. Game wyleciał z G-Unit, na co odpowiedział bojkotem formacji i nazwaniem jej „G-Unot” w dissie „300 Bars And Runnin”. Fifty, nie pozostając dłużnym, przedstawił adwersarza jako „Mr. Potato” w teledysku do kawałka „Piggy Bank”.
W roku 2005 beef został chwilowo zawieszony, obaj raperzy podali sobie dłonie podczas konferencji prasowej, na której przekazali pokaźną sumę pieniędzy na cele charytatywne. Do pojednania doszło w ósmą rocznicę zamachu na Notoriusa, zastrzelonego w 1997 roku podczas pobytu w LA. Mogłoby się wydawać, że topór wojenny został zakopany, jednak nieco później Game podczas koncertu Summer Jam w Nowym Jorku ponownie obraził Fifty’ego, porównując go do szczura, którego maskotka pojawiła się na scenie, a następnie została skopana przez kumpli Taylora. Nie obyło się także bez skandowania hasła „G-Unot”. I to by było na tyle w kwestii zgody.
Po serii dissów z obu stron w roku 2006 The Game próbował wyciągnąć rękę w stronę Fifty’ego i G-Unit, twierdząc, że wszyscy osiągnęli juz bardzo dużo w grze i mogliby się pogodzić. W wywiadzie dla MTV powiedział nawet, że początkowo między nim a Jacksonem była pewnego rodzaju chemia, porównał nawet ich relacje do Method Mana i Redmana. Na wezwanie do zgody w imieniu G-Unit odpowiedział Tony Yayo, który wypomniał Taylorowi sytuację z ubiegłego roku. „Jednego dnia chcesz się godzić, a następnego znów atakujesz G-Unit” – zauważył Yayo. Wkrótce resztek nadziei na zgodę pozbawił Game’a sam 50 Cent, publikując skierowany w niego diss „So Disrespectful”.
W listopadzie 2010 Game ponownie próbował pogodzić się z Fiftym, jednak i tym razem bezskutecznie. Później próbował tego jeszcze kilka razy, aż do roku 2013 gdy wydał mixtape OKE „Operation Kill Everything” w kawałku „Hollywood” nie pozostawił suchej nitki na 50 Cencie i G-Unit.
Beef trwał z większym lub mniejszym natężeniem przez 12 lat, aż do momentu niedawnego spotkania raperów podczas jednej z imprez odbywających się w LA, gdzie w trakcie zabawy The Game wziął mikrofon i ogłosił koniec beefu między nim a 50 Centem. Póki co brak komentarza ze strony 50 Centa, jednak biorąc pod uwagę, że dotychczas to Game był bardziej zaangażowaną stroną, możemy wierzyć, że panowie faktycznie się porozumieją. Trzeba zaznaczyć, że w trakcie trwania beefu raperzy nagrali wzajemnie na siebie ponad sto dissów, włączając w to freestyle w rozgłośniach radiowych.
Wiele osób twierdzi, że beef The Game vs 50 Cent został wykreowany specjalnie, aby jeszcze bardziej zwiększyć zainteresowanie wytwórnią i raperami. Tej wersji wydarzeń nie możemy wykluczyć, jednak prawdę na ten temat znają tylko panowie, o których mowa w tym materiale. Jesteśmy ciekawi, co wy sądzicie o tej dwunastoletniej potyczce między raperami ze Stanów?
{facebook}