foto: mat. pras.
Skoro dziś mamy 9 stycznia, to dokładnie 45 świeczek na swoim urodzinowym torcie dmucha właśnie Sean Paul – niekwestionowany mistrz reggae, ragga i dancehallu. Czy pamiętacie jego największe hity? Oto dziesięć najbardziej przebojowych – naszym skromnym zdaniem – piosenek z repertuaru znakomitego jamajskiego wokalisty!
Artur Szklarczyk
„Baby Girl”, 1996
Wokalista urodził się w Kingston na Jamajce, jako Sean Paul Ryan Francis Henriques. Jego ojciec pochodzi z Portugalii, a mama z Jamajki. Oboje byli sportowcami, ale obecnie rodzicielka Seana jest uznaną malarką. Sean przejął po rodzicach zamiłowanie do sportu, był reprezentantem Jamajki w zawodach pływackich i waterpolo. Przez kilka lat uczył się gry na fortepianie, ale zdecydował się zostać DJ-em. Zaczynał jako nawijacz w lokalnych, dancehallowych soundsystemach, a jego pierwszym singlem był – opublikowany jako nielegal przez 2 Hard Label – utwór „Baby Girl” utrzymany w surowym, dancehallowym stylu.
DMX – „Top Shotter” feat. Sean Paul & Mr. Vegas
Mimo iż debiutancki track Seana zdobył tylko lokalną sławę na jego ojczystej, karaibskiej wyspie, to jakimś przypadkiem o utalentowanym debiutancie usłyszał DMX, który zaprosił go do wspólnego nagrania. Utwór „Top Shotter”, w którym zaśpiewał inny jamajski wokalista Mr. Vegas, trafił na ścieżkę dźwiękową do słabego, gangsterskiego filmu Hype’a Williamsa pt. „Belly” (w obsadzie m.in. Nas, Method Man i DMX).
„Deport Them”, 2000
W 2000 roku ukazał się – nakładem dancehallowo-reggae’owej wytwórni VP – jego oficjalny, studyjny album „Stage One”. Płyta stała się hitem na Jamajce. Ale tylko tu. Mimo to krążek był pierwszym znaczącym krokiem w karierze piosenkarza. Rodacy od razu nawali go największym rywalem Shaggy’ego, w czym spora zasługa właśnie takich nagrań, jak promujący numer „Deport Them”.
Beenie Man – „Bossman” feat. Sean Paul & Lady Saw, 2003
Mimo iż Sean Paul często bywa krytykowany przez dancehallowych purystów za to, że stoi w rozkroku między korzenną jamajska muzyką, a popem, to zawsze cieszył się sporym szacunkiem innych artystów. I był przez nich zapraszany do wspólnych sesji. Dowodem tego znakomity, „gęsty” tune w stylu ragga utrzymany w hardcorowym tempie. Beenie Man umieścił go na swoim krążku „Tropical Storm”. Uwaga, numer ten wyprodukowali mistrzowie z The Neptunes!
„Get Busy”, 2003
Pierwszy wielki, międzynarodowy album Paula, czyli „Dutty Rock” promował najpierw singiel „Gimme The Light”, ale dopiero drugi w kolejności „Get Busy” okazał się strzałem w dziesiątkę i rozpalił do czerwoności słuchaczy na całym świecie. Nagranie zawitało na listy przebojów w rozgłośniach radiowych i podbiło klubowe parkiety. Nie było chyba nikogo, kto by wówczas nie nucił: „Yo Sexy Ladies Want Par With Us / In a the Car With Us”.
„Temperature”, 2006
Kariera Seana rozkręcała się w najlepsze – właśnie dzięki takim przebojom, jak m.in. „Temperature”. Ten taneczny killer trafił w gusta nie tylko słuchaczy komercyjnej „jamajszczyzny”, ale dobrej, klubowej muzyki w ogóle. No bo spróbujcie nie poruszyć nóżką lub bioderkiem do tego rytmu!
„She Doesn’t Mind”, 2011
Na piątym studyjnym wydawnictwie piosenkarza, czyli „Tomahawk Technique”, są przynajmniej dwa singlowe sztosy – „Got 2 Luv U” i „She Doesn’t Mind”. Jak większość jego utworów traktują one o miłości. Paul znalazł tę swoją „jedną, jedyną” właśnie podczas nagrywania tego krążka. 26 maja 2012 roku jego żoną została jamajska osobowość telewizyjna i radiowa oraz modelka Jodi Stewart. 27 lutego 2017 roku urodził się im się syn, któremu nadali imię Levi Blaze.
„Riot” feat. Damian Marley, 2013
Zdarza się, że w swojej twórczości Jamajczyk sięga po znacznie bardziej zaangażowane tematy. Najlepszym tego przykładem protest-song nagrany z udziałem znakomitego gościa – Damiana Marleya. Efekt – przebojowy i „zbuntowany” hit w stylu modern roots z jego szóstej płyty „Full Frequency”. Lubimy to!
Clean Bandit – „Rockabye” ft. Sean Paul & Anne-Marie, 2016
Niemal 2 miliardy odsłon na YouTube piechotą nie chodzi! Przyjmując zaproszenie na ten „feat” Jamajczyk znakomicie zainwestował. Choć malkontenci i ortodoksi pewnie uznają, że – „dając głos” do tego klubowego numeru brytyjskiej grupy Clean Bandit poszedł w komerchę i się sprzedał. Ale za jaką kasę!
„No Lie” ft. Dua Lipa, 2017
300 milionów klików nie bierze się znikąd! Promowana efektownym teledyskiem kolaboracja „Szampona” z brytyjską wokalistka albańsko-kosowskiego pochodzenia to jego przedostatni i bardzo udany komercyjnie wypust. Jak na razie wokalista nie poszedł jednak za ciosem. I choć mija rok od premiery singla (a chwilę później ukazał się kolejny, czyli „Body” – nagrany z supergrupą Migos), to nowego, dużego krążka Paula jak nie było, tak nie ma. Czekamy!
