foto: P. Tarasewicz
Zapraszamy na trzeci odcinek „CGM Rap Podcastu”, w którym Wujek Samo Zło, Marcin Flint, Dawid Bartkowski i Krzysztof Nowak omawiają bieżące wydarzenia z rodzimej – i nie tylko – sceny hip-hopowej. Tym razem zaczynamy od budzącego kontrowersje legalnego debiutu Żabsona „To ziomal”, co do którego cała czwórka uczestników rozmowy ma w miarę podobne zdanie doceniając ogromny potencjał artysty, ale jednocześnie zaznaczając zbyt duży rozstrzał stylistyczny materiału, który utrudnia jego odbiór. – Żabsonowi przydałoby się ochłonąć – przyznaje Marcin Flint.
Podcast rejestrowaliśmy wczoraj wieczorem, kilka godzin po tym, jak Te-Tris ogłosił, że z powodu słabej sprzedaży biletów jego zaplanowany na sobotę koncert w białostockim klubie Herkulesy najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku. Te-Tris uprzedzał wczoraj fanów, że podobny los może spotkać także kilka innych miast znajdujących się w rozpisce „Specialitour 2018”. Krzysztof Nowak – choć deklaruje, że Tet jest jego ulubionym polskim raperem – przyznaje: – Te-Tris nie trafia w te czasy. W podcaście analizujemy karierę artysty z Siemiatycz i zastanawiamy się, na których jej etapach Tet popełnił błędy. Krzysztof wskazuje „Lot 2011” jako najlepszy mainstreamowy album na polskiej scenie, zaznaczając, że Te-Tris nie potrafił zdyskontować sukcesu tej płyty. – Te-Tris miał problem, żeby przyciągnąć do siebie nowych fanów, w przeciwieństwie do np. Tedego – zauważa Dawid Bartkowski.
W nowym odcinku pada sporo dobrych słów pod adresem Borixona i jego wpływu na rodzimą scenę, ponadto pojawiają się kwestie umiejętności adaptowania się do nowych trendów. Komentujemy nowy singiel PRO8L3MU i zastanawiamy się nad sensem istnienia tradycyjnych mediów hip-hopowych.