
foto: P. Tarasewicz
Wydana w czerwcu płyta Grzegorza Hyżego „Momenty” mogła zaskoczyć słuchaczy mających styczność z debiutanckim krążkiem „Z całych sił”. Grzegorz przyznaje w rozmowie z Arturem, że tym razem nie szedł na żadne kompromisy i wreszcie nagrał album, który go satysfakcjonuje. – Powiedziałem sobie, że przy tym projekcie będę już autorem lub współautorem wszystkiego, co się tutaj wydarzy – mówi pokazując swój nowy krążek artysta. Chęć kontroli nad całością przełożyła się także na dłuższy czas tworzenia albumu, przez co fani musieli czekać na „Momenty” trzy lata.
Grzegorz deklaruje, że w trakcie pracy nad „Momentami” myślał o zmianie kierunku, w którym miałaby podążać jego muzyka. Obiecuje, że zrobi to na kolejnych płytach. Póki co ograniczył nieco swoje zapędy, by móc przygotować spójny i czytelny dla słuchacza materiał. – Mam nadzieję, że na tej płycie się nie skończy – komentuje patrząc w przyszłość artysta.