Mam już wymyśloną całą nową płytę, nawet z okładką – zdradza Arturowi Rawiczowi Kuba Knap. Raper przyznaje, że choć w jego życiu nie dzieje się za wiele, to w jego w przypadku twórczości jest dokładnie odwrotnie. Mam wrażenie, że wyczerpałem swój limit lenistwa na pół życia – śmieje się Kuba.
Wydana nakładem Alkopoligamia.com płyta Knapa „Lecę, chwila, spadam” to jedna z najlepszych wydanych w tym roku płyt w Polsce. Marcin Flint przyznał jej najwyższą ocenę doceniając nonszalancki, leniwy styl rapera: „Aż strach pomyśleć, ile musiał wysiłku włożyć, żeby to brzmiało tak bez wysiłku”.