Wydaję płytę, na której jest 10 utworów – mówi Arturowi Rawiczowi Pelson, który zapowiedział na 13 maja premierę nowego albumu „Bumelant”. Ktoś może powiedzieć, że to mało. Ale wyselekcjonowałem je z kilkunastu kawałków, odrzuciłem utwory, w których nie czułem siebie. Napisałem jakiś tam tekst i generalnie mógłbym dobudować do tego jakąś ideologię i filozofię, ale to nie o to chodzi – stwierdza artysta.