foto: mat. pras.
Ghetto Priest to jeden z najbardziej efektownych wykonawców, jaki pojawił się na brytyjskiej scenie reggae w ciągu ostatnich trzech dekad. Swoje pierwsze kroki stawia na soundsystemowych sesjach w latach 80. jako Squidly Stevens. Następnie przechodzi transformację w Levi Judah i nagrywa piękną rootsową EP-kę, by w końcu trafić pod skrzydła Bonjo Iyabinghi Noah, grając w African Head Charge, gdzie spotka się z Adrianem Sherwoodem. Spotkanie to odmieni całkiem jego muzyczne życie. Razem z Sherwoodem nagrywa swój debiutancki album „Vulture Culture”, który ukazuje się w 2003 roku. Chwilę później Ghetto Priest dostaje propozycję współpracy z superpopularną grupą Asian Dub Foundation, z którą przemierza świat wzdłuż i wszerz, zasilając jej szeregi jako jeden z wokalistów. Po ADF przychodzi czas na Juno Reactor, a sam Ghetto Priest udowadnia, że jest wokalistą, którego nie sposób włożyć w ramy jednego gatunku. Pomimo pracy z tak odległymi od reggae stylami, nie zapomina o swoich korzeniach i miłości do jamajskich brzmień, wydając co jakiś czas kolejne single nakładem różnych labeli, a także kooperując z innymi artystami. Długo, bo aż 13 lat, kazał czekać na swój drugi album Ghetto Priest. Wreszcie 18 wrzesnia ukazał się krążek „Every Man For Every Man”
Ghetto Priest przygotwał dziesięć w 100% reggaeowych numerów, w których udowadnia, że jest klasowym wokalistą. Album nagrywany był w dwóch studiach: Red Bull Studio w Londynie oraz Livingstone Studios w dzielnicy Wood Green w Londynie, a wyprodukowany został przez Adriana Shewrooda w jego legendarnym już On U Sound. Krążek otwiera tytułowy utwór „Every Man For Every Man”. Roots reggae z kojącym wokalem Ghetto Priesta szybko przywołuje w pamięci fanów reggae złote czasy tej muzyki. Podobnie sprawa ma się przy „Good Lord”, który jest swoistym wołaniem do najwyższego o pomoc: „Oh Lord, Good Lord who knows everyone troubles, Please Lord, Do Lord take us out of this struggles” został opatrzony numerem dwa na krążku. Ghetto Priest, znany ze swojego zamiłowania do interpretacji istniejących już utworów, wziął na warsztat wiersz jednego z najwybitniejszych szkockich poetów Roberta Burnsa z 1790 roku „I Murder Hate”, nadając mu nowego korzennego brzmienia, a słowa: „The deities that I adore are social Peace and Plenty; I’m better pleas’d to make one more, Than be the death of twenty” zdają się nabierać aktualnego w dzisiejszych czasach brzmienia. Słuchając „Every Man For Every Man” na każdym kroku da się wyczuć obecność Sherwooda i jego charakterystycznego brzmienia, jakie wypracował przez cztery dekady produkowania muzyki.
Jest też w tym albumie coś co sprawia, że słucha się go z ogromną lekkością, a jednocześnie wsłuchując się w warstwę liryczną, słuchacz dostaje mocny i świadomy przekaz, czego świetnym przykładem jest „Bright Morning”. Wracając do interpretacji cudzych numerów, Ghetto Priest jest w tym prawdziwym mistrzem, co udowadnia coverując genialny utwór Judy Mowatt z 1980 roku „Black Woman”. Coverów jest jeszcze kilka: „Satta I”, który w oryginale zaśpiewał Lizzard, „Prophecy” z repertuaru Fabian z 1977 roku oraz „Babylon Queendom” Petera Tosha z 1976 roku. Wszystkie te numery dostały nowe życie, dzięki czemu młodsza generacja fanów muzyki jest w stanie je odkryć.
Jednak nie samymi coverami usłany jest album Ghetto Priesta. „Ghetto Life” to głęboki rootsowo-dubowy numer, który ukazał się już w 2011 roku, ale wydanie pełnoprawnego albumu jest idealnym momentem, żeby przypomnieć go szerszej publiczności. Z kolei „Sacred Ground” z moralizatorskim przesłaniem i sekcją dętą, która od samego początku nadaje rytm całości, w połączeniu z tekstem sprawia, że jest to jeden z najlepszych numerów, jaki znalazł się na płycie.
„Every Man For Every Man” to idealny album na rozpoczęcie przygody z muzycznymi dokonaniami Ghetto Priesta, a także świetna lekcja muzycznej historii, którą fani reggae powinni odrobić.
Rafał Konert
Ocena: 5/5
Tracklista:
1. Every Man fo Every Man
2. Good Lord
3. I Murder Hate
4. Bright Morning Star
5. Black Woman
6. Ghetto Life
7. Prophecy
8. Satta I
9. Sacred Ground
10. Babylon Queendom