„Byliśmy w trasie praktycznie przez cały czas”, powiedział perkusista Jules de Martino w wywiadzie dla Absolute Radio. „Po tylu miesiącach nieobecności Manchester nie staje się z powrotem twoim domem w trzy dni. Straciliśmy wielu przyjaciół, rodzina się od nas niestety odwróciła.”
Jules widzi jednak plusy swojej nieobecności. „Widzieliśmy kawałek świata. Boże, widzieliśmy go pięć razy. Japonia, Hong Kong są świetne. Ameryka dobra, koncertowaliśmy tam długo, jest tyle wspaniałych miast, ale człowiek przemieszcza się tylko z jednego do drugiego.”
The Ting Tings pracują obecnie nad swoim drugim albumem, który ma być „nieco ostrzejszy, ale nadal popowy”.