Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
W mijającym tygodniu The Weeknd wystąpił na wyprzedanym PGE Narodowym. Zainteresowanie koncertem Kanadyjczyka było tak duże, że publiczność decydowała się nawet na kupno biletów w sektorach za sceną, skąd nie było widać artysty. Na szczęście dla siedzących na tych miejscach organizator ustawił telebimy w taki sposób, by widzieli chociaż obraz z nich.
Z liczbą 112 milionów słuchaczy miesięcznie The Weeknd jest najpopularniejszym obecnie artystą na Spotify. Abel Tesfaye buduje swoją imponującą karierę w organiczny sposób – zaczął od wydawania znakomitych mixtape’ów, które dziś mają już status klasyków, potem każdym kolejnym albumem wskakiwał na wyższy poziom popularności. Poza solową twórczością artysta ma na koncie sporo hitowych featuringów, ale wygląda na to, ich czasy właśnie się skończyły. To właśnie podczas koncertu w Warszawie wokalista wyznał, że nadchodzący utwór „Another One of Me” będzie ostatnim gościnnym występem w jego karierze. Później w mediach społecznościowych wokalista zdradził, co musi się stać, żeby zmienił zdanie.
– Ostatni featuring… chyba że Daft Punk kiedykolwiek wrócą do siebie – zadeklarował. The Weeknd nie ujawnił jednak, z kim połączył siły w „Another One of Me” i kiedy piosenka ujrzy światło dzienne.
