fot. Wiktor Franko
Wielu fanów zdziwiło się, a nawet miało za złe Temu Typowi Mesowi wizytę w programie Kuby Wojewódzkiego. Artysta nie pojawił się tam, by promować swoją muzykę, ale wydaną wiosną książkę „Dwa psy przeżyły”. W godzinnej rozmowie z Yurkoskym Mes wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na taki ruch.
– Osoba, która namawiała mnie do występu u Kuby Wojewódzkiego, to był mój wydawca – wyjaśnił Mes. – Pragnę podkreślić, że skoro oni wydali tysiąc książek, a ja dwa zbiory felietonów, postanowiłem wziąć do serca ich poradę i ich sugestie, że pisarze tam chodzą i wielu chciałoby promować tam swoją książkę, a ty marudzisz, że coś tam. Po prostu zdaj się na nas. Zostawili mi decyzję, ale dali mi wszystkie dane. Myślałem o tym dobrych kilka wieczorów – mówi Mes.
Raper finalnie posłuchał rady swojego wydawcy, ponieważ sam jest wydawcą i wie, że decyzje artystów nie zawsze są dobre.
– Pomyślałem o tym, że ja wydawałem kilku debiutantów i sugerowałem im coś, prosiłem, namawiałem, a oni twierdzili, że wiedzą lepiej. Ci ludzie teraz są bezrobotni. Okazało się, że wcale nie wiedzą lepiej. Wiedzą znacznie gorzej. Po to my wydaliśmy 48 płyt, a oni wydali pół. W związku z tym nie chciałem stosować podwójnych standardów. To znaczy, że kiedy ja jestem doświadczonym wydawcą i apeluję, by debiutant coś zrobił, to daję sobie takie prawo, a kiedy mi wydawca wielu książek jako debiutantowi radzi, ja mówię „nie, p***ol się, ja wiem lepiej” – komentuje.
