fot. P. Tarasewicz
Na kanale Horyzont Słubice pojawił się wywiad z TDF-em. Raper pytany jest w nim między innymi o nadchodzącą płytę „Warszawa Hotel”, obecne konflikty na scenie hip-hopowej, ale przede wszystkim o program „Agent – gwiazdy”.
Tede zapytany o to, czy ogląda program, w którym występuje Peja, odpowiedział: – Nie widziałem żadnego odcinka… znaczy widziałem początek jednego z odcinków, usnąłem i obudziłem się na napisach końcowych. Widziałem tylko jakieś „highlightsy” z tego. Nie jaram się tym jakoś. Moja wielka miłość nie jest w stanie mnie przekonać, żeby tracić na to czas.
Wypowiedź ta może nieco dziwić, ponieważ Tede zapowiadał wcześniej, że będzie oglądał „Agenta” i nie może doczekać się emisji pierwszego odcinka programu. Na swoim Instagramie pisał: – Planuję event ze wspólnym oglądaniem i zdradzę wam, że nie jest agentem i długo tam nie pozarabia.
Przypomnijmy, że wiadomość o udziale Rycha w programie TVN-u ponownie uaktywniła konflikt między raperami. Tede nie mógł powstrzymać się od uszczypliwych komentarzy w stronę kolegi po fachu i napisał: – Skoro wiadomość nie została zdementowana w żaden sposób, podpowiada mi to, że jednak coś w tej plotce jest. Co nie ukrywam cieszy mnie bardzo. Sukcesy moich kolegów cieszą mnie najbardziej. Przecież to paranoja jest, jak on będzie w tym „Agencie”, bo będzie w TVN-ie, będzie k*rwą z TVN-u. Ja to zaszczytne stanowisko piastowałem przez X lat i nagle role się odwróciły.
Podczas konferencji prasowej promującej program „Agent – gwiazdy”, Peja został zapytany o to, jak odnosi się do komentarzy Tedego na temat udziału w programie. – Nie ma sensu komentować kogoś, kto mnie w żaden sposób nie inspiruje, nie interesuje, nie ma wpływu w żaden sposób na moje życie. Jego wypowiedzi nie przedstawiają dla mnie żadnej wartości. Nie szanuję jego twórczości i w wymiarze ludzkim też jest to wątpliwy egzemplarz na kolegę, partnera, przyjaciela, kogokolwiek. Jest to po prostu troszeczkę znany hejter – mówił wówczas Peja.
Tede odpowiada również na pytanie, dlaczego dziś ludzie nie hejtują Rycha tak samo, jak kiedyś hejtowali jego. – Nie chcę się w to zagłębiać, bo to już dawno było smutne. Zastanawiasz się, czy ludzie tego w ogóle nie widzą, czy udają, że tego nie widzą. Bo co jest ważne, mówią, że grałem psa w serialu, ale nikt nie pamięta o tym, że byłem k***ą z TVN-u dwa lata przed graniem psa w serialu. Grałem psa, bo niezbyt miałem z czego żyć, musiałem coś robić i to było naganne. A tutaj mamy sytuację, że przygoda życia itd. Chyba nie do końca tak jest, że to jest przygoda życia, tylko chodzi o to samo, po co ja grałem psa w serialu – kończy TDF.