W jednym okresie wychodzi kawałek „My Słowianie” i kawałek „Happy” Pharrella. Jeden jest hitem lokalnie, drugi globalnie. I później, również w podobnym czasie, wychodzą kolejne single Donatana i Pharrella. I nagle ten Pharrell, który jest grany globalnie, ma mniej wyświetleń niż Donatan, którego słucha się w Polsce i na emigracji. Mogę przypuszczać, że coś jest nie tak, zwłaszcza, że Diamentowa Płyta została zrobiona dorzucaniem płyty do skarpetek z UrbanCity – mówi w rozmowie z Arturem Rawiczem i Zbigniewem Zeglerem. Tede. Więcej już w piątek w nowym odcinku Programu Muzycznego.