foto: mat. pras.
Filipek nadal zabiega o walkę z Sobotą w ramach Fame MMA. Szczecinianin z jednej strony deklaruje, że nie interesuje go taki pojedynek, z drugiej zostawia furtkę uchyloną, mówiąc, że decyzja należy do władz federacji. W rozmowie z Mateuszem Kaniowskim z MMA.pl reprezentant QueQuality wyjaśnił, dlaczego to akurat z Sobotą chce wejść do klatki.
– Byłby potencjalnie zajebistym rywalem. To fajna walka raperska. Wbrew temu co mówi, jest mojej wagi i mojego wzrostu. Myślę, że został stworzony, by walczyć z karakanem. (…) Sobota byłby dobry zarówno pod względem marketingowym jak i sportowym. Jest marką samą w sobie. (…) Z wieloma zawodnikami chciałem walczyć, ale okazywało się, że oni są już ze sobą ustawieni na następne walki. Sobota jest dobrym wariantem – powiedział.
Dlaczego Sobota twierdzi, że jego warunki fizyczne nie są podobne do tych, które prezentuje Filipek? Raper odpowiada kultową linijką Bajorsona:
– Okulary a może strach w oczach?