fot. mat. pras.
Po tym jak Sarius opublikował serię postów, sugerujących, że żegna się ze sceną, ReTo stwierdził, że nie wierzy, by miało się to wydarzyć.
– Jeśli raper mówi wam, że kończy karierę, to jednego możecie być pewni – nie kończy. Zwłaszcza, gdy robi to średnio trzy razy w roku – napisał na kanale nadawczym na Instagramie artysta.
SPRAWDŹ TAKŻE: Oto dziesięć najbardziej dochodowych tras koncertowych 2024 roku
Trudno nie zauważyć szpili w tej wypowiedzi, co jest o tyle zrozumiałe, że Sarius od pewnego czasu punktuje Żabsona, który był przecież wspólnie z ReTo w jednym zespole – chillwagonie.
Co na to Sarius? Artysta udostępnił w stories na Instagramie scenę z serialu „Ślepnąc od świateł”, w której wcielający się w rolę Daria Jana Frycza przykłada pistolet do głowy Kuby (w tej soli oczywiście Saful), mówiąc: „Nie wolno niczego udawać. Nie wolno udawać. Trzeba wejść w prawdę. Prawda to wielkie otwarte, piękne drzwi. Mówię ci. Przed nimi jest ugór, błoto, ale jak się wejdzie do środka, to jest się w skarbcu. Całym ze złota”.
Sarius dołączył do cytatu także krótki komentarz od siebie. – Nie bój się teraz Igor – napisał szef Antihype.