fot. P. Tarasewicz / CGM.PL
Startującemu w niedzielę mundialowi towarzyszą liczne kontrowersje związane m.in. z nieprzestrzeganiem przez władze Kataru praw człowieka. Według szacunkowych danych w trakcie budowania infrastruktury pod kątem mistrzostw miało zginąć ponad 6 tys. robotników. Wśród osób nagłaśniających problem są m.in. artyści. Część z nich całkowicie bojkotuje imprezę, inni deklarują, że będą kibicować z domu, ale nie wybierają się do Kataru, mimo iż byli tam zapraszani przez organizatorów.
Na niespełna tydzień przed ceremonią inauguracji mistrzostw nie wiemy, kto na niej wystąpi, ale wiemy, kogo nie zobaczymy. Rod Stewart przyznał, że choć dostał propozycję występu w trakcie rozpoczęcia turnieju, odmówił.
– Oferowali mi górę pieniędzy, ponad milion dolarów, abym zagrał tam 15 miesięcy temu. Odmówiłem. Nie jest w porządku tam jechać – skomentował wokalista. – A Irańczycy również powinni zostać wyrzuceni z mistrzostw za dostarczenie broni – dodał, odnosząc się do dozbrajania Rosjan w trwającej wojnie w Ukrainie.
Stewart jest znanym kibicem piłkarskim, więc jego występ na mundialu byłby naturalnym ruchem. Zagraniczne media spekulują, że tych, którzy odmówili, jest znacznie więcej. Póki co Dua Lipa zapewniła, że jej także nie zobaczymy w Katarze, choć artystka podkreśla także, że nigdy nie negocjowała koncertu na imprezie.
– W odpowiedzi na spekulacje dotyczące mojego występu na ceremonii otwarcia, informuję, że nie wystąpię i nie jestem zaangażowana w żadne negocjacje dotyczące potencjalnego występu. Będę kibicować Anglii z odległości. Nie mogę doczekać się wizyty w Katarze, gdy tylko wypełni on wszystkie zobowiązania w zakresie praw człowieka, które złożył, gdy otrzymał prawo do organizacji mistrzostw świata – napisała artystka.