fot. kadr z wideo
Przez kilka tygodni żyliśmy odmienionym na potrzeby promocji nowej płyty wizerunkiem Quebonafide. Raper przyznaje, że postać będąca nawiązaniem do jego przeszłości, odbiła się w Polsce na tyle dużym echem, że pojawiły się firmy zainteresowane nawiązaniem z nim współpracy reklamowej.
Miałem możliwość skomercjalizowania tej postaci – przyznaje Quebo. Na pytanie Kuby Wojewódzkiego, czy oferowano mu, by reklamował bank, raper odpowiada: – W pewnym momencie sam o to zabiegałem. Pomyślałem, że jeśli spieniężę tę postać, oddam ją na twarz banku, bo taka propozycja też była, ludzie pomyślą, że to było wymyślone dla kasy. A nie chciałem, by ludzie wspominali to w ten sposób. To było coś, co miało mi dostarczyć inspiracji i coś, od czego oczekiwałem raczej hecy, a nie gratyfikacji.
Sprawdź też: Odmieniona Natalia Szroeder z premierowym singlem „Pestki”
Choć raper nie został twarzą banku, to wziął udział w kampanii Allegro, dzięki której zarobił milion złotych, który przekazał na cele charytatywne. W pierwszym odcinku 250 m² Kuby Wojewódzkiego artysta zdradza, że nie chciał zaprzepaścić potencjału drzemiącego w Quebo – informatyku.
– Pomyślałem, że jeśli te propozycje przychodzą, to źle bym się czuł, mogąc zrobić z tym coś słusznego i odrzucając to ot tak. Zrobiliśmy dwie czy trzy rzeczy charytatywnie – przypomina, po czym śmiejąc się dodaje: – Dzisiaj mam wyrzuty sumienia, bo na TVP bym wolał to dać, bo słyszałem, że im cały czas brakuje budżetu.
Rozmowę Kuby Wojewódzkiego z Quebo znajdziecie na Player.pl.