foto: P. Tarasewicz
Podczas konferencji prasowej towarzyszącej promującej nadchodzącą edycję programu „Agent – Gwiazdy” Peja był najbardziej obleganym przez dziennikarzy uczestnikiem show. Wśród zadawanych artyście pytań nie zabrakło tych związanych z jego relacjami z TDF-em. Trwający od dekady konflikt między dwoma raperami od czasu do czasu przybiera na sile. Tede wykorzystał obecność Rycha w programie TVN-u, by wbić mu kilka szpilek. Co na to Peja?
– Nie jestem trampoliną do jego sukcesu. On bardzo by chciał, żebym to wszystko komentował, bo wtedy on ma tlen. Rychu Peja jest jego tlenem. Ten gość poświęcił 10 lat, by w każdy swój singiel, każdą zapowiedź, każdy news wcisnąć dwa słowa: „Rychu Peja” – skomentował artysta. O swoim przeciwniku Peja mówi w następujący sposób: – Jest to osoba, która jest troszeczkę bardziej znanym hejterem. Mógłby sobie kanał hejterski otworzyć, jakiegoś vloga czy coś, i tam wtedy z powodzeniem uprawiać swoją radosną twórczość.
Część słuchaczy zarzuciła poznaniakowi, że zdecydował się na udział w programie ze względu na pieniądze. Raper wyjaśnił, że zgodził się dołączyć do obsady programu jedynie z chęci przeżycia przygody. – Nie chodzi o kasę, bo ja te pieniądze mógłbym spokojnie do końca roku siedząc w Polsce zarobić. Mam co robić i uczestnictwo w tym programie to nie jest dla mnie sprawa życia i śmierci – deklaruje artysta.
Pierwszy odcinek „Agenta” z udziałem gwiazd zostanie wyemitowany w środę 21 lutego o 21:30. Trzecia edycja ma liczyć ich 12. W ilu wystąpi Peja, tego dowiemy się wkrótce.