foto: mat. pras.
Potwierdzenie udziału Rycha w trzeciej edycji programu „Agent – Gwiazdy” wywołało w sieci ogromną burzę. Jak można było się spodziewać, wśród osób, które ustosunkowały się do poniedziałkowej wiadomości znalazł się także Tede, dla którego obecność poznańskiego rywala w programie TVN-u jest powodem do wypomnienia, że w przeszłości Peja używał przeciw niemu argumentu o współpracy z tą stacją telewizyjną. – Tym, co się tu zaraz będą ciąć po kablach, przypomnę: najpierw byłem k***ą z TVN-u, a dopiero potem grałem psa w serialu. Pozdrawiam i czekam na emisję – napisał na Instagramie Tede.
Peja odniósł się do zaczepek konkurenta w dyskusji z fanami na swoim fanpage’u, przypominając, że to warszawiak włączył wątek TVN-u do konfliktu kawałkiem „Dzień z durniem w TVN” z mixtape’u „A/H24N2”. – Lud czasem ciemny kupi wszystko, co mu wystawi – sprawdzili utwór „Dzień z durniem w TVN”? Wiedzą, od czego się to wszystko zaczęło? Czy pi***olą genezę tematyki TVN-u, skupiając się jedynie na odpowiedzi z „Czarnego września” i nie myślą samodzielnie? Po ch*j ja tutaj czas tracę 🙂 Swoją drogą – jak można było nie odpowiedzieć na „Czarny wrzesień”, ja się pytam. No jak? Kiedyś jak znajdę chwilę, może cokolwiek opowiem. Dla mnie to naprawdę nie jest sprawa życia i śmierci w przeciwieństwie do durnia – napisał artysta w jednym z komentarzy pod postem, w którym potwierdził udział w „Agencie – Gwiazdy”. W innym komentarzu dotyczącym tego samego wpisu Peja raz jeszcze odniósł się do tematu: – Klasyczny ból dupy. Ja to nawet rozumiem. Też bym to mocno przeżył. Niestety dla niego tej historii nie da się napisać od nowa. Cała Polska go je***a i ten hałas nadal dudni mu w głowie. To cud, że został przywrócony do łask. Ludzie z tego wyrośli, inni zwyczajnie zapomnieli, inni są tym zmęczeni. Ale wyobraź sobie tych siusiających w pampersy rozkosznych bobasków z 2009, którzy teraz zasilają dumny fan base spod znaku +14 – im można jednak opowiedzieć trochę po swojemu, prawda? A skoro bożek mówi, to dzieci słuchają i w ogłupieniu przyklaskują każdej jednej zgrywie. Wyświetlenia i lajki się zgadzają, preorderek się opi***ala, gimbaza się cieszy infamii nie ma 🙂 Wszystko zracjonalizowane na własną korzyść, ale gdy dureń próbuje zerknąć w lustro – nie daje rady. I miota się od wywiadu do wywiadu. Poświecił na to blisko 10 lat swojego życia. I w ciągu tych 10 lat jedyne co mu się udało, to zeżreć sznurek od kaptura 🙂 Nic tylko współczuć. I dużo empatii. Zresztą zachowałem się niehonorowo w tym momencie, bo ludzi chorych nie powinno nazywać się durniami. Ale to cały ja:) Idę spać. Najlepszości dla mądrych, fajnych ludzików. Nie zawsze taki byłem ale czasy się zmieniają i ludzie też. Z wyjątkiem… Durnia.
Wiemy, jak zareagował Tede, ale udział w programie przyjęli fani artysty? Sporo z nich życzy powodzenia i podchodzi do sprawy z dystansem, ale zdarzają się tacy, którzy nie kryją rozczarowania. Jeden z fanów pisze do swojego idola: – Witamy wśród „gwiazd”, celebrytów, tam gdzie nigdy „nie chciałeś” trafić. Da ci to gimbazę, ale szybko przeminą, a za to wiernych słuchaczy własnie tracisz …
Peja odpowiadając na ten komentarz odniósł się m.in. do przeciętnej przekładalności pojemności internetowego fanbase’u na sprzedaż płyt. – Sprzedaję średnio 20 tys. płyt jednego tytułu i widzę, ilu ludzi jest na koncertach. Tutaj polubień strony jest blisko 700 tys. Trudno naprawdę zweryfikować, kto jest kto. Mam nadzieję, że jesteś tym prawdziwym, który potrafi samodzielnie myśleć i wyciągnie jakieś wnioski po emisji – odniósł się do tych słów Peja.
Trzecia edycja programu „Agent – Gwiazdy” wystartuje na antenie TVN-u już w lutym. Na tej stronie znajdziecie informacje na temat tego, z kim Peja będzie rywalizował w programie.