„Zbieramy bity i mam nadzieję, że znajdziemy kompromis, jeśli chodzi o muzykę i tematykę i że wyjdzie konkretny materiał, taki chociażby jak „Słyszałem o…” czy „Nie musisz nic”. Jedno jest pewne. Poziom albumu będzie jeszcze wyższy niż cokolwiek co wypuściliśmy. Niektórzy zaniżają poziom, ale na to szkoda słów długopisu i czasu na studio”, zdradził Paluch.
Premiera albumu odbędzie się w przyszłym roku.