
fot. Oskar Szramka
Odbiorcy, ale także artyści dzielą się na tych, którzy mówią, że „kiedyś było lepiej” i na zwolenników współczesności. Nie da się ukryć, że świat nieustannie się zmienia, tym samym ewoluują, zmieniając pewne rzeczy na lepsze, ale inne niekoniecznie. Czy Ostry tęskni za dawnymi czasami? W pewnych kwestiach na pewno. Goszcząc w podcaście Żurnalisty raper z niezadowoleniem stwierdził, że w przeszłości bycie sobą było wartością, dziś uchodzi za wadę i wymusza na ludziach konieczność udawania.
– Kiedyś jak ktoś był pozerem, czyli udawał kogoś, kim nie jest, to po prostu był je**ny przez całe osiedle. Nie miał szacunku. Po prostu był centralnie fejkiem, no nie wiem, po prostu był gamoniem, nie? A dzisiaj jak jesteś sobą, jesteś gamoniem. Bo każdy szanujący się przedstawiciel influencerki, youtuberki, rapu, malowania językiem po pośladkach – każdy ma swój image, nie? Nie pokazuje siebie tylko swoje alter ego, swoją wymyśloną postać. Każdy op****ala jakąś rolę. Żyjemy w świecie od****ania ról. Dramat – komentował artysta.
Wyświetl ten post na Instagramie