fot. mat. pras.
Na linii Nicki Minaj – Meek Mill znów iskrzy. Wszystko zaczęło się tradycyjnie już w mediach społecznościowych. Meek polubił instagramowy post, którego autor drwił z męża Nicki Kennetha Petty’ego. Kiedy wychwyciły to media i informacja dotarła do raperki, ta postanowiła się zemścić, oskarżając byłego partnera o stosowanie przemocy wobec kobiet. Dodatkowo raperka opublikowała na Instagramie kilka stories, w których zasłoniła twarz Milla emoji klauna i zarzuciła mu działania „pod publiczkę”.
Meek nie pozostał dłużny i przypomniał Nicki, że jej brata skazano w ubiegłym tygodniu na 25 lat więzienia za gwałt na jedenastolatce. – Jedynym sposobem, w jaki próbujesz zniszczyć moją karierę, jest opowiadanie o tym, że biję kobiety. I to piszesz ty, która płaciła za prawników brata skazanego za zgwałcenie nastolatki – napisał. Raperstwierdził na Twitterze, że Nicki ma teraz problem, bo branża odwraca się od niej, gdyż wszyscy uświadomili sobie, że jest złym człowiekiem, ponadto deklaruje, że odszedł od raperki dlatego, że próbowała tuszować zachowanie swojego brata względem nastolatki.
Nicki odpowiedziała po zaledwie pięciu minutach, wytykając Meekowi, że znęcał się nad własną siostrą i zarejestrował to.
– Pobiłeś siostrę i nagrałeś to. Naplułeś na nią i nagrałeś to – napisała na Twitterze Nicki. Raperka odniosła się także do zakończonego beefu Meek Milla z Drake’em: – Ssanie k***a Drake’a sprawia, że znów poczułeś się twardzielem.
Co wydarzy się dalej? Jesteśmy pewni, że ani Meek Mill, ani Nicki nie zostawią tej sprawy tak łatwo.
