W marcu tego roku podczas wywiadu Marcina Flinta ze Słoniem, raper przyznał, że pewne obraźliwe, homofobiczne i rasistowskie słowa zniknęły z tego numerów. Słoń przyznał, że uświadomił sobie, iż np. określenie „p***ł”, którego jako dzieciak używał na podwórku, dziś jest odbierane jako krzywdzące konkretne grupy ludzi, dlatego zdecydował zaprzestania używania go.
Twórczość Słonia należy do najbardziej bezkompromisowych na rodzimej scenie, jednak artysta podkreśla, że nie jest ani homofobem, ani rasistą, więc nie chce, by jego numery w jakikolwiek sposób promowały podobne postawy. Zobaczcie, jak raper komentuje tę sprawę w rozmowie z Marcinem.
Problem homofobii czy mizoginii w rapie zarówno w Polsce jak i na całym świecie jest nadal aktualny. Po tym jak DaBaby podczas festiwalu w Miami ze sceny wygłosił kilka obraźliwych uwag wobec kobiet i homoseksualistów, został natychmiast upomniany przez kolegów i koleżanki z branży.
Jedną z nich jest Megan Thee Stallion, która podczas ostatnio udzielonego wywiadu powiedziała, że nadszedł najwyższy czas, żeby rozliczyć hip-hop z mizoginii i homofobii.
– Naprawdę ważne jest to, żebyśmy wszyscy mieli współczucie i akceptację dla każdego człowieka – powiedziała raperka.
Przypomnijmy, że Megan sama ma na swoim koncie epizod z homofobicznym komentarzem. Fani wyciągnęli artystce wpis sprzed lat:
– Ten mały p*edał, po prostu mnie wkurzył – napisała na Twitterze Megan, gdy była jeszcze nastolatką.
Raperka przeprosiła jednak za te słowa i przyznała, że użyty wtedy język nie odzwierciedla jej obecnych poglądów.