fot. P. Tarasewicz
Na ekrany kin trafił właśnie dokument „Don’t F**k with Liroy”. Raper promuje produkcję, udzielając wywiadów. W rozmowie z o2.pl artysta zaatakował byłą żonę. Liroy zasugerował, że Joanna Krochmalska nie chce spotykać się z dziećmi.
– Te relacje są żadne. Moje dzieci też na chwilę obecną nie mają z mamą dużych relacji. Nawet kiedy jest wyznaczony termin i chcą się spotkać ze swoją matką, to ona potrafi nie przyjść na to spotkanie. Na chwilę obecną ona nie chce się widywać z dziećmi, mimo że wszędzie mówi, że chce. Potem wyjeżdża mi na przykład, że ograniczam kontakt między nimi. Jednak wszystkie dowody w sądzie potwierdzają, że codziennie może z nimi rozmawiać – przekonuje w wywiadzie dla o2.
Powyższa wypowiedź Liroya stoi w kontrze do tego, co raper mówił w „Don’t F**k with Liroy”.
– Od trzech lat nie mieszkam z własnymi dziećmi. Mieszkam z córką, przeprowadziła się do mnie, ale moi synowie mieszkają ze swoją mamą. W tej chwili mieszkają w innym mieście – słyszymy w nowej produkcji.
Problem w tym, że choć film trafił na ekrany dziś, to już w momencie premiery jest nieaktualny, bowiem – jak informuje raper – także synowie przeprowadzili się do niego.
– Moje dzieci są ze mną już prawie dwa lata. Mieszkają ze mną, jest super i jestem w genialnej sytuacji. Kiedy kręciłem film, czyli dwa lata temu z hakiem, to miałem bardzo ciężką sytuację, pomijając sądy i podobne tematy. Wtedy była tragedia moich dzieci każdego dnia. Działy się dantejskie sceny w ich szkole, przyjeżdżała policja, karetki. To długa opowieść. Ja umierałem od środka patrząc na to, jak cierpią moje dzieci i byłem bezradny, że mimo że chcę zrobić wszystko, to nie mogłem – komentuje teraz artysta.
