Rozprawa trwała krótko. Murray dostał do zapłaty kaucję w wysokości 75 tys. dolarów (prokuratorzy domagali się 300 tys. dolarów). Gdy ureguluje należność będzie mógł opuścić tymczasowe więzienie. Co prawda musi oddać swój paszport i nie może opuszczać granic kraju, ale po terytorium Stanów Zjednoczonych może poruszać się swobodnie.
– Wpłacimy kaucję, nie przyznamy się do winy i będziemy do końca walczyć – ujawnił adwokat Murraya Ed Chernoff.
W momencie, gdy Murray wchodził do budynku sądu ze zgromadzonego tłumu padały okrzyki „Morderca!”.
Za nieumyślne spowodowanie śmierci grozi mu do 4 lat więzienia.