
fot. P. Tarasewicz
Pod koniec lipca Julia Pośnik zadebiutowała albumem „Egoistka” i trzeba przyznać, że było to wejście na rynek frontowymi drzwiami. Jako jedna z artystek wyłonionych w programie RADAR Spotify wokalistka może się pochwalić, że jej wizerunek pojawił się na reklamie na nowojorskim Times Square, a jej historię opisał magazyn Rolling Stone.
Jeśli nie słyszeliście jeszcze „Egoistki”, szczerze polecamy to nadrobić. Najpierw jednak zapraszamy do obejrzenia Flintesencji, w której Julia mówi o tym, jak dzięki TikTokowi udało jej się wybić, podkreśla rolę autonomii w prowadzeniu swojej kariery, mówi o początkowych oporach w śpiewaniu po polsku i o tym, jak Julia Wieniawa, Margaret i sanah zareagowały na tekst piosenki „Julia w mieście”, w której artystka odnosi się do nich.