fot. P. Tarasewicz
Jan Śpiewak nie gryzie się w język, wiemy to od lat. Polityk i aktywista bywa bardzo dosadny i agresywny w wyrażaniu swoich poglądów. Zwłaszcza kiedy chodzi o promocję alkoholu, którą zwalcza na każdym kroku.
Śpiewakowi nie spodobała się nowa współpraca Artura Rojka, który połączył siły z Kacperczykami i marką Grant’s.
– Stworzyliśmy alternatywną wersję teledysku do „Syna okiennika”. Jest to numer o rodzinnych relacjach, o prawdziwej, męskiej przyjaźni. (…) Dajcie znać, czy słuchaliście piosenki i czy wzrusza Was tak samo jak mnie? – czytamy na instagramowym profilu Artura Rojka.
Jana Śpiewaka ewidentnie klip nie wzrusza, bo nie zostawił na artyście suchej nitki.
– Ale się Rojek sprzedał. Chciwy socjopata. Okropny nietakt – reklamowanie alkoholu utworem o rodzinie, relacji ojca z synem – napisał w stories na Instagramie Jan Śpiewak, przypominając, że sytuacja ma miejsce w Polsce, w której mnóstwo rodzin rozpada się z powodu problemów alkoholowych.