Po niespełna roku wraca temat bożonarodzeniowej bójki, w którą DaBaby wdał się w hotelu w Los Angeles. Mężczyzna, który bił się z raperem właśnie złożył przeciwko niemu pozew, domagając się odszkodowania.
DaBaby szarpał się z Cristofherem Pocasangre, a całość została zarejestrowana przez kamery. Pocasangre pracował w hotelu, w którym zatrzymał się DaBaby. Mężczyzna poprosił rapera o zdjęcie, ale ten odmówił. Cristofher przyznaje, że i tak zrobił sobie selfie, na którym DaBaby stał w tle. Raper zobaczył to, podszedł do niego i nakazał mu usunięcie fotki. Pracownik hotelu zarzeka się, że skasował zdjęcie, ale artyście to nie wystarczyło, więc poszedł za nim i zaatakował go.
Sprawdź też: DaBaby i Roddy Ricch składają hołd George’owi Floydowi
Na graniach z monitoringu widać, że DaBaby popycha mężczyznę na ścianę. Pocasangre twierdzi, że został zaatakowany i brutalnie pobity, DaBaby broni się, mówiąc, że chronił córkę, która była z nim wówczas w hotelu. W usuniętym już z Instagrama nagraniu DaBaby twierdzi również, że pracownik hotelu mimo prośby jednak nie usunął zdjęcia.
Źródło: TKM