Muzyka jest kobietą… z Polski. Playlista Artura Rawicza

Rock co krok vol 0020.

2015.11.02

opublikował:


Muzyka jest kobietą… z Polski. Playlista Artura Rawicza

Jakoś tak wyszło, że w poprzedniej „audycji” zagościły nam same kobiety. Raczej z importu. A przecież w Polsce mamy tyle kobiecych głosów. Do wyboru, do koloru. Warto przynajmniej część zebrać w jednym miejscu. Zatem 20 playlistę „Rock co krok” poświęcamy ładniejszej połowie wyłącznie krajowej sceny muzycznej.

Nie zastanawiałem się długo, czym otworzyć to zestawienie. To pieśń PJ, która znalazła się w poprzedniej „audycji”. Tym razem na dwa głosy. Oba bardzo ważne. W przypadku tego drugiego mamy też do czynienia z chyba najlepszym popisem wokalnym tej artystki ever. Zatem Nosowska (na zdjęciu) oraz Agnieszka Chylińska. Jak za dobrych, rockowych czasów, albo lepiej.

Co dalej? Wszystko! Tzn. żadnych podziałów gatunkowych, pokoleniowych, itd.; bo pokrzywdzonych artystek, wokalistek jest multum. Pokrzywdzonych, bo nie mogłem tu zmieścić wszystkich. Są przejmujące interpretacje Kory z Maanamem, są młode wokalistki, które już nam ze sceny tak szybko nie zejdą i cieszyć się nimi będziemy długo. Są kobiety-pomniki, jak Urszula, Janda, Bartosiewicz… Są te, które przechodzą nieco bokiem, z dala od centrum, raczej w alternatywie. Są i takie, które prują pełną parą. Znajdą się i takie, które bardziej cenione są zagranicą niż u nas i takie, które zasługują na znacznie więcej, niż tylko na status gwiazdy w kraju. Są utwory, które powstały i objawiły się nam w przeciągu ostatnich miesięcy czy lat, oraz pełnokrwiste klasyki brane na warsztat niezliczoną ilość razy.

A przede wszystkim jest tu wiele kobiet, które śpiewały Osiecką. Tekstów Osieckiej też trochę jest. Właśnie uświadomiłem sobie, że tych dwóch tematów – tj. Osieckiej i polskich wokalistek nie da się rozpatrywać osobno. Nie, to niemożliwe.

Polecane